Niech Ci się coś pięknego przyśni to autobiografia, opowiedziana przepięknym językiem. To prawdziwa historia relacji rodzinnych, problemów dorastania. To historia o życiu, w którym doświadcza się najgorszej starty - śmierci bliskiej osoby.
Sylwestrowa noc. Za oknem prószy śnieg. Jest zimno. Ta noc na zawsze odciśnie piętno w życiu 9-letniego Massima. Tej mroźnej, sylwestrowej nocy, jego serduszko zostanie złamane. Tej nocy, jego mama umarła.
"W gruncie rzeczy moje życie składa się z prób podejmowanych przeze mnie po to, by stąpać twardo po ziemi nie przestając spoglądać w niebo."
(Gramellini M, Niech Ci..., s. 76)
Chłopiec odcina się od świata. Zamyka się we własnej skorupie. Zostaje tylko z ojcem, z którym nie ma zbyt dobrego kontaktu, z którym nie potrafi rozmawiać, dzielić się swoim życiem, codziennymi sprawami. Śmierć mamy spowodowała, że chłopiec nie potrafi sobie poradzić z własnymi myślami, emocjami, odczuciami. Przed wszystkimi ludźmi udaje, że jego mama wyjechała, gdzieś daleko, dlatego nie ma go z nim. To drobne kłamstewko, pomaga uciec mu w krainę fantazji. W krainę, gdzie jego mama jest, tylko daleko. Śmierć mamy wpłynęła na całe życie Massima. Na jego relacje z innymi ludźmi, relacje i związki z kobietami, na okazywanie uczyć, odnajdywanie się w codziennych decyzjach.
"Nie wiem, czy w miłości wygrywa ten, kto ucieka, ale z pewnością przegrywa ten, kto tkwi nieruchomo w miejscu."
(Gramellini M., Niech Ci...., s. 105)
To przepiękna historia, o tym, że relacje w rodzinie stanowią fundament naszego rozwoju emocjonalnego czy psychicznego. To historia o tym, jak utrata kogoś innego może zaburzyć nasze relacje, otępić je, sprawić, że choć żyjemy to tak naprawdę wegetujemy w obecnym życiu. Niech Ci się coś pięknego przyśni - Massimo Gramellini to także historia o szczerości, o tym jak ważne jest mówienie prawdy dzieciom. Ogromnym plusem tej historii jest wspaniały język, który porwał mnie w wir czytania :) Nie mogłam się oderwać. Wspaniała autobiografia i wspaniałe podziękowania.
Przepiękna recenzja, aż chce się sięgnąć po tę piękną książkę :) Czuję, że jest niezwykle wartościowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Po tak emocjonalnej recenzji, która opisuję równie emocjonalną książkę nie widzę innej możliwości jak zaprzyjaźnić się z powyższym tytułem.
OdpowiedzUsuńPo tym, co tu napisałaś, zbrodnią byłoby nie sięgnąć po tę książkę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale zaciekawiła mnie Twoja recenzja i już wpisałam ją na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
siemamoniaczyta.blogspot.com
Nigdy nie słyszałam o ty autorze a tym bardziej o tej książce. Jednak Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła! Ten tytuł jest już na mojej liście "do kupienia"! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥