7 marca 2018

Głębia Challengera - Neal Shusterman

Głębia Challengera

Nie jest to typowa młodzieżówka. Zdecydowanie nie. W tej historii wszystko jest pogmatwane. Nie ma różnicy między myślami a rzeczywistością. W tej historii "słowa dobierają się" do najgłębszych zakamarków naszego umysłu. To podróż po wzburzonych falach ludzkiego umysłu, który oprócz jasnych miejsc, posiada również mroczne zakamarki.


Caden Bosch wszędzie widział "potwory". Te potwory zatruwały jego umysł. Zagrożenie czaiło się na każdym kroku - w domu, szkole, sklepie. Caden nigdzie nie czuł się bezpiecznie. Czuł, że ten "robak" zżera go od środka. Złe przeczucia go nie opuszczały - przeczuwał, że wydarzy się coś złego, że ktoś chce skrzywdzić jego bliskich, że ktoś chce skrzywdzić jego. 

Caden musi być ciągle w ruchu. Dzięki temu nie eksploduje, dzięki temu świat nie eksploduje. Chłopak słyszy głosy. Głosy, które mówią, że nie jest bezpieczny, że rzeczywistość, która go otacza nie jest prawdziwa. Bohater czuje się zagubiony, nie wie już w co należy wierzyć, co jest prawdą, a co tylko jego wyobraźnią. Wszystkie wydarzenia zlewają mu się, a czas nie ma już znaczenia. Caden czuje się jak w letargu. 

"Oszałamiało mnie, że można żyć tak blisko siebie - dosłownie być otoczonym przez tysiące ludzi, od których dzielą nas ledwie centymetry - a jednocześnie pozostawać w całkowitej izolacji."
(Shusterman N., Głębia Challengera, s. 55).

I nagle rzeczywistość obraca się do góry nogami...

Caden znajduje się na statku. To będzie jego największe wyzwanie. Ma zadanie do wykonania - musi dopłynąć do Głębi Challengera. Podróż jest niebezpieczna, wymaga dokonania pewnych wyborów. Przygody doświadczane po drodze całkowicie odmienią dotychczasowe postrzeganie rzeczywistości przez Cadena. To nie będzie łatwa podróż. 
"Jesteśmy natomiast gatunkiem skorym do szufladkowania. Chcemy, żeby wszystko w życiu upakować w pudełka, które da się opisać. Ale to, że potrafimy je opisać, nie oznacza jeszcze, że naprawdę wiemy, co się w każdym znajduje."
(Shusterman N., Głębia Challengera, s. 317).

Neal Shusterman

Głębia Challengera dużo ode mnie wymagała. Musiałam być odpowiednio skupiona, by zrozumieć sens całej historii i choć troszkę zrozumieć, jak musiał czuć się główny bohater, co musiał przeżywać, co sobie myślał. Nie było to łatwe zadanie. Czasami się gubiłam - a było to spowodowane ukazaniem dwóch różnych płaszczyzn rzeczywistości. Jednak z czasem, zaczęłam dostrzegać powiązania, powoli mój umysł się rozjaśniał, a cała historia zaczęła nabierać sensu.

Głębia Challengera to historia prawdziwa, poruszająca, trudna. Historia niełatwa do zdefiniowania. Historia, która porusza problem depresji, choroby psychicznej. Cała historia poruszyła mnie jeszcze bardziej, gdy dowiedziałam się, że nawiązuje do prawdziwych wydarzeń. Polecam żeby z notatką od autora zapoznać się na samym końcu. Będzie to idealne zwieńczenie całej historii.

Powieść nie należy do łatwych, nie każdemu przypadnie do gustu sposób ukazania całej historii przez autora - ale warto. Warto przeczytać i wyrobić sobie indywidualną opinię. Warto na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Warto skoczyć na głęboką wodę i pozwolić, by słowa autora pokierowały Nami na powierzchnię. 

17 komentarzy:

  1. Póki co nie czuję się gotowa na tego typu lekturę, ale na pewno nie skreślam książki całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj szansę tej historii - zachęcam. Jest tego warta, tylko wymaga czasu i skupienia :)

      Usuń
  2. Słyszałam o tej powieści ale nie poczułam, ze to ten czas na nią... Musi swoje odczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Historia nie należy do łatwych, warto wybrać odpowiedni moment :)

      Usuń
  3. Wow... to coś w sam raz dla mnie. Nie sądziłam, że ta książka jest aż tak poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam :) Ja dawno nie spotkałam się, aby w książce choroba psychiczna została przedstawiona właśnie w takiej perspektywie, jaką zaproponował autor.

      Usuń
  4. Słyszałam już wiele o tej książce, słyszałam właśnie, że jest niezwykła i bardzo dobra. Na pewno po nią sięgnę.
    Super blog, profesjonalne recenzje - dodaję Twoj blog do obserwowanych.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa. Staram się jak mogę :)

      Usuń
  5. Jestem pewna, że prędzej czy później ją przeczytam, już sama fabuła mnie do siebie przyciąga :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda Ci się sięgnąć po ten tytuł jak najszybciej :)

      Usuń
  6. Skoro mówisz, że warto, to chyba nadszedł czas, abym nareszcie po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, warto :) Mam nadzieję, że historia przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  7. Kiedyś sięgnę po tę książkę bo intryguje mnie już od jakiegoś czasu ;)

    Pozdrawiam ciepło,
    https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam :) Nietypowa historia, z którą warto się zapoznać!

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Koniecznie! :) Dobre tytuły warto zapamiętać :)

      Usuń
  9. o to chyba jednak książka nie dla mnie na obecny moment, niestety ostatnio czytam ksiązki tylko z doskoku i czasem trudno o głębsze skupienie... ale to tylko stan przejściowy, więc książkę na pewno sobie zapamiętam...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia