4 marca 2018

Pustułka - Katarzyna Berenika Miszczuk

Pustułka

Rozpoczyna się polowanie. Pustułki krążą wokół ciał. Słychać tylko przeraźliwe odgłosy ptaków. Nikt nie jest bezpieczny. Nikt nie może wydostać się z wyspy. Drapieżnik wyruszył na polowanie. Pragnie więcej. Pragnie przelania krwi.


Wyspa Ptaków to malownicze miejsce, które słynie z rezerwatu pustułek - ptaków, drapieżników. Wyspa Ptaków należy do zamożniej rodziny Spyropoulos. Rodziny bezwzględnej, dla której najważniejsze są pieniądze. W tej rodzinie nie ma miejsc na szczerą miłość, na zaufanie. Każdy dba o swój własny interes. Na nikogo nie można liczyć.

W tej rodzinie nie brakuje skandali. Wiktor to biznesmen, głowa rodziny. Mężczyzna surowy, który zdradza swoją żonę - Konstancję.  Dla Konstancji najważniejszy jest wygląd, pieniądze a wszystko w doborowym towarzystwie alkoholu. Ich dzieci - Wiktor i Sylwia - ciągle rywalizują. Wiktor pragnie odziedziczyć cały majątek, jednak jego charakter mu tego nie ułatwia. Zaś Sylwia napiętnowana przez całą rodzinę, znosi wszystkie obelgi w ciszy, marząc, by pewnego dnia uciec jak najdalej.
- Najbardziej lubię pustułki - wyznała. - Uważam, że są bardzo piękne.
[...]
- Jesteś piękna jak one - powiedział.
- Wolałabym raczej być wolna jak one.
(Miszczuk Berenika K., Pustułka).
Cała rodzinka gromadzi się na Wyspie Ptaków. Mieszanka wybuchowa. Ciągłe kłótnie, podsłuchiwanie na każdym kroku, by tylko zdobyć jakiś obciążający dowód. "Przesympatyczna" rodzina zostaje skazana na siebie. Zostają uwięzieni na wyspie. Nadciąga nawałnica, która zwiastuje nie tylko załamanie pogody, ale również pojawienie drapieżnika. Drapieżnik atakuje. Dochodzi do morderstwa. Każdy jest podejrzany, każdy miał motyw. W tej rodzinie, nikt nikomu nie życzy dobrze. Mieszkańcy wyspy, postanawiają poprowadzić drobne śledztwo w tej sprawie. Każdy dzień przynosi nowe odkrycie a na jaw wychodzą coraz to mroczniejsze tajemnice rodziny Spyropoulos.

Wyspa Patków stała się pułapką. Mieszkańcy zostali uwięzieni. Drapieżnik jest w pobliżu. Pustułki podążają za nim. Czują w powietrzu zapach krwi. Czas ruszyć na żer.

Katarzyna Berenika Miszczuk

Pustułka to moje drugie spotkanie z twórczością Pani Katarzyny Bereniki Miszczuk. Pierwszą książką jaką przeczytałam była Obsesja - historia bardzo mi się podobała, totalnie mnie wciągnęła, więc postanowiłam poszerzyć swoją znajomość z twórczością Pani Miszczuk. Nie zawiodłam się :)

Pustułka, jak dla mnie to lekki kryminał, przy którym doskonale spędziłam czas, z ciekawością śledziłam losy bohaterów, rozwiązywanie zagadek. Czytając Pustułkę miałam poczucie, jakbym oglądała jakiś stary film kryminalny. Tak bardzo podobał mi się ten klimat. Chociaż wykreowana przez Panią Miszczuk rodzina Spyropoulos doprowadzała mnie do szału - pełno kłamstw, zero poczucia bezpieczeństwa, pomocy czy wsparcia, pobłażliwość i przymykanie oka na wszystkie wykroczenia, zamiatanie pod dywan nieprzyjemnych występków. Za żadne skarby świata nie chciałaby spędzić z Nimi choćby 5 minut. 

Pustułka to dobry kryminał. Nie znajdziecie w nim jednak żadnych drastycznych scen, dokładnych opisów jeśli chodzi o dokonywane zbrodnie. Momentami przewidywalna ale w żaden sposób nie umniejszyło mi to przyjemności dalszego czytania. Jeśli zastanawiacie się nad czymś lekkim, co by Was zrelaksowała, umiliło czas - Pustułka będzie idealnym rozwiązaniem :)

7 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze "Pustułki", ale z racji, ze jestem fanka Miszczuk, to ta lektura jest na mojej liście do przeczytania. Twoja recenzja dodatkowo zmaga moją ciekawość :) I podoba mi się cytat, który zamieściłaś :P
    Pozdrawiam serdecznie, Niedoskonała.

    book-oaza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa. Cieszę się, że moje skupisko myśli przypadło Ci do gustu :) Jestem jak najbardziej zadowolona z dotychczasowego spotkania z Panią Katarzyną i zamierzam wkrótce zapoznać się z innymi książkami autorstwa Pani Miszczuk. Pozdrawiam cieplutko! :)

      Usuń
  2. U mnie już trochę leży ta książka na półce i mimo że uwielbiam twórczość Kasi, jakoś nie mogę się za nią zabrać :)

    Pozdrawiam,
    The Bookish Dance

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę czyta się zdecydowanie szybko i przyjemnie :) Nie ma co odkładać lektury na później :) Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  3. To w takim razie idealna książka dla mnie, nie przepadam za takimi krwawymi scenami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej historii, zdecydowanie nie ma krwawych opisów. Idealny, lekki kryminał. Polecam! Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. Uwielbiam książki Miszczuk a jednak Pustułka wciąż czeka w kolejce na przeczytanie. Muszę szybko nadrabiać zaległości i ją przeczytać bo widzę same pozytywne opinie.
    Dzięki za recenzję.

    Pozdrawiam!
    Ewa z www.mybooksandpoetry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia