Czerwiec to był piękny miesiąc, bardzo intensywny i zaczytany. Czasami przeraża mnie to, jak ten czas szybko leci. Zanim zdążę porządnie ulokować się w jednym konkretnym miesiącu, budzę się i mamy kolejny, nowy miesiąc.
Pod względem czytelniczym, delikatnie mnie poniosło. W czerwcu udało mi się przeczytać 9 bardzo dobrych książek:
Brunatna kołysanka - Anna Malinowska
Pierwsza kawa o poranku - Diego Galdino
Margo - Tarryn Fisher
Mleko i miód. Milk and honey - Rupi Kaur
Morze spokoju - Katja Millay
Zaułek potworów - pod red. Chrstophera Goldena
Dwadzieścia siedem snów - Maria Alicja Trzeciak
Zimowe dzieci - Jennifer McMahon
W najciemniejszym kącie - Elizabeth Haynes
Z czego jestem bardzo dumna! Co więcej udało mi się napisać kilka słów o każdym z wyżej wymienionych tytułów. Pstryknąć kilka (a w rzeczywistości kilkaset haha xD) książkowych zdjęć, a w między czasie zrobić sobie przerwę na świeżym powietrzu i zjeść kilogramy truskawek z cukrem :)
Czytelniku! Mam nadzieję, że i dla Ciebie czerwiec był udanym miesiącem, zarówno pod względem czytelniczym, jak i osobistym. Jeśli tak nie było, to nic straconego. Głowa do góry! Jutro jest nowy dzień, początek wszystkiego :)
Pozdrawiam cieplutko,
bibliotekarka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz